O znachorce oraz kobylaku , który leczy biegunkę oraz zaparcia
Kobylak -koński szczaw dostałem od 99-letniej Żydówki , która była znachorką. Wczoraj sprzątając szafkę kuchenną natrafiłem na słoik tego kobylaka, który przypomniał mi mojego darczyńcę. Ona cale swoje życie pracowała na tej samej roli . Wpierw przed wojną u dziedzica, w wojnę pod niemieckim okupantem, po wojnie w PGR, po bandyckiej transformacji w Polsce po 1989 r. znowu pod prywaciarzem….tym samym historia zatoczyła koło. Jako młodą dziewczynę zbił ją batem dziedzic jadący na koniu, który dokonywał wizytacji swego majątku za to, że za wolno pracowała. Po wojnie były dziedzic zachorował na raka i przyplątało się do niego zapalenie płuc . Ponieważ na wiosce była jedyną osobą , która stawiała bańki, zwrócił się do niej o pomoc . Jako znachorka nie odmówiła, lecz z dumą dodała , iż na jego pogrzeb nie poszła. Do końca miała bardzo bystry umysł i była wyjątkowo sprawna i samodzielna jak na swój wiek. Gotowała obiady dla swojego syna , sprzątała. Chciała dożyć 100 lat , lecz to