Ciekawe bieżące zdarzenia z cyklu „ Opowieści niezwykłe , czyli ziemskie i pozaziemskie sprawy”
W dniu wczorajszym , który jak co dzień był bardzo napięty, pomimo tego,że jestem na emeryturze i śpią codziennie 2-3 godziny na dobę i tak się nie wyrabiam ze wszystkiego co bym chciał zrobić , zaskoczyło mnie kilka sytuacji , w tym dwie były bardzo do siebie podobne , a mianowicie spotkałem się udzielnie z dwoma starszymi Paniami około 87 lat.
Do pierwszego spotkania doszło na prośbę tej pani, matki mojego zmarłego kolegi , która przedzwoniła do mnie i o to poprosiła. Chciała się spotkać poza swoim domem , ponieważ powiedziała , że ma w domu podsłuch. Ponieważ ja jako dysydent też mam więc ją zrozumiałem i spotkaliśmy się w picer-ii. To było nasze drugie spotkanie . Pierwsze trwało około 15 minut. i było owszem bardzo ciekawe /pisałem o tym /.
Otóż pani ta powiedział mi, iż jest inwigilowana przez jedną z zamieszkałych w jej bloku osób-wskazała , którą. Powiedziała , że ta osoba napromieniowuje jej mieszkanie, a ściślej pokój , w którym mieszkał jej syn oraz , ze pod jej nieobecność osoba ta wchodzi do jej mieszkania i przestawia rzeczy , a ostatnio wymieniła jej sedes na nowy. Osoba ta również podkrada jej drobne rzeczy z jej mieszkania.
By chronić siebie i dwa koty przed szkodliwym promieniowaniem pani ta śpi w innym pokoju oraz na noc zamyka pokój syna. Codziennie też rano bardzo starannie myje ten pokój razem ze znajdującymi się tam rzeczami. Pani ta podsłuchała rozmowę pomiędzy swoim prześladowcą , a jego ojcem , w którym ten drugi zlecił synowi, by on z tym skończył.
Ponieważ w swojej praktyce detektywa częstokroć spotykałem się z osobami chorymi na schizofrenię i paranoję oraz posiadam bardzo duży stopień wiedzy psychiatrycznej i psychologicznej na ten temat powiedziałem jej , iż to rozpoznam. Nie wykluczam , że może być chora, lecz za wcześnie ,żeby o tym mówić. Przeciwko tej hipotezie , że jest chora zaprzeczyła dalsza część naszej rozmowy , w której ona zwierzyła mi się , ze oczekuję na spadek po swojej mamie /osoby chore na schizofrenię , a tym bardziej na paranoję są bardzo podejrzliwe wobec otoczenia/ oraz poprosiła mnie o pomoc w wyszukaniu dla niej domu seniorów. Odpowiedziałem , że zajmę się wszystkim o co mnie prosi.
Do drugiego spotkania doszło, podczas mojej wizyty zorganizowanej ad hoc , u dwóch braci bezrobotnych . O jednym z nich kiedyś pisałem /to ten co powiedział mi , że pracował w piekle oraz jak mu okazałem niewielką materialną pomoc /dałem mu dwa zł/ to chciał mnie całować w rękę. Poszedłem do nich do domu. Byli w domu wraz ze swoją 87 letnią matką. Zaprosili mnie do środka , zrobili herbatę , poczęstowali ciastkiem oraz opowiedzieli kilka ciekawych rzeczy , a mianowicie to, iż dom w którym mieszkają we wojnę zajmowała niemiecka policja ,a po wojnie UB. W piwnicy znajdowały się cele w których do dzisiaj na ścianach znajdują się napisy. W latach 90-tych przyjechał tu Żyd z Izraela i powiedział , że ta kamienica i dwie inne obok są jego. Wraz z nim z Izraela przyjechała wówczas autobusem wycieczka dzieci , które on wraz z tłumaczką oprowadzali po okolicy. Jednakże do przejęcia kamienicy przez tego Żyda nie doszło ,bo on wcześniej umarł.
Pani ,którą widziałem drugi raz na oczy , powiedziała mi ,że chętnie przekaże mi swoje pamiątki, w tym korespondencję z Żydem oraz rozliczne widokówki ,z całego świata które otrzymywała od swoich studentów z różnych krajów,których poznała pracując jako stróż na łódzkim lumumbowie, gdzie oni studiowali . Zapytałem jej dlaczego tego nie zostawi swoim dzieciom /dwóm synów : 52 i 48 lat/. Przy nich powiedziała , że są nic nie warci i piją, więc wali je mnie zostawić.
Chłopaki opowiedzieli mi ,że obok na starym wielkim złomowisku , gdzie min . złomowana stare lokomotywy /podobno jedna jest tam zakopana w ziemi/ zespól Maanam kręcił swoją piosenkę Lucciola. i w nocy od jupiterów widno była jak w dzień
Po wyjściu od nich zastanowiło mnie , iż to druga sytuacja dzisiaj, w której starsza , w sumie obca mi osoba okazuje mi takie bezgraniczne zaufanie. Skąd to się bierze? Być może stąd , iż w ostatnim czasie pomogłem , zupełnie bezinteresownie kilku starszym osobom.
Kolejne zdarzenie dotyczyło poczytności mojego konta na FB . Mój kolega Jasiu powiedział mi , że w firmie , gdzie pracuje jego Pani jako szwaczka , jest olbrzymie zainteresowanie moim blogiem FB ze strony pracujących tam kobiet-szwaczek, a szczególną ich uwagą cieszą się poruszane przeze mnie tematy z zakresu seksuologi. Pozdrawiam Was miłe Panie , z Wami łączy mnie to , iż moja mama też przez całe życie pracowała jako szwaczka. W domu mam jeszcze maszynę do szycia marki Singer na której pracowała mama. Informuję także , że wkrótce powrócę do omawiania tematyki z zakresu seksuologii.
https://www.youtube.com/watch?v=oSoNroIT_u0
Komentarze
Prześlij komentarz