Jak uodporniać się na amerykańską ideologię /teorię chaosu - własne doświadczenia ?

Jak uodporniać się na amerykańską ideologię /teorię chaosu - własne doświadczenia ?

Polecam artykuł Teoria chaosu
http://3dno.pl/teoria-chaosu/

który zainspirował mnie do napisania swojego komentarza. Ten komentarz :

"Inspirujący artykuł. Przywołana w nim teoria chaosu ma swoje społeczne i polityczne egzemplifikacje . Psychopaci rządzący światem swoje działania opierają na chaosie , który należy ich zdaniem pielęgnować , by móc rządzić w ramach cały czas od wieków tej samej formuły "dziel, skłócaj rządź" dlatego wojny, rewolucje , zamachy świata , terroryzm są dla nich normalnością , natomiast nie normalnością byłby pokój. Zbigniew Brzeziński jeden z ideologów tzw. nowego porządku świata w swym "dziele" pt. Wielka szachownica właśnie chaosowi w dziejach ludzkości przypisuje ogromne znaczenie. Z chaosu ma bowiem wyłonić się ten ich "nowy porządek" , który jak ten dotychczasowy z jakimkolwiek porządkiem trudno utożsamiać. W ten sposób międzynarodowa wataha nadal zamierza rządzić światem.

W moim życiu miałem zdarzenia, które mnie ukształtowały i powodują to , iż jestem , jakim jestem tj. odpornym na manipulację społeczną i polityczną oraz posiadam rzadką umiejętność rozpoznawania zła i jego odróżniania od dobra , co w obecnej dobie , gdy dobro podmieniane jest przez zło ,nie jest prostą, lecz bardzo złożoną czynnością rozumową. Wszak inteligencję człowieka wyznacza min. umiejętność rozpoznawania rzeczywistości. U podnóża pierwszego zdarzenia była trauma jaką przeżyłem w wieku 3,5 roku /obecnie mam 65 lat/ , gdy wpadłem pod wóz z koniem ,który przejechał po mnie nie robiąc mi najmniejszego urazu, co wykazała moja tygodniowa hospitalizacja. Chociaż od tamtego okresu minęły bagatela ok. 62 lata do dzisiaj pamiętam z detalami tamto zdarzenie i jego szczegóły.

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13920859_2073027282923484_1415106983429699560_n.jpg?oh=fd5124643c2e2c1b55f8901aae956825&oe=58488613

Przed dwoma lata , będąc sam w lesie na grzybach, usłyszałem narastający z oddali tętent . Na początku odgłos ten skojarzyłem z pociągiem / w pobliży były tory kolejowe/ . Niemniej wkrótce okazało się , iż to nie jest pociąg , lecz liczące około 70 osobników wielopokoleniowe stado dzików na czele , którego szedł jego przewodnik, który na mój widok /zapach/ zostawił stado i podbiegł do mnie na odległość ok.3 m. i stanął . Przez jakiś czas patrzyliśmy na siebie . On na mnie ja na niego, po czym dzik –przewodnik stada wrócił do swoich. Nie okazałem lęku , co było spontaniczne, nie miałem wówczas czasu na zastanowienie się co zrobić, nie miałem żadnej przy sobie broni, by się ratować. Miałem siłę woli , którą w tym momencie uruchomił we mnie samoczynnie mój organizm, co okazało się –jak widać na załączonym obrazku – bardzo skuteczne. Dało mi to wiele do myślenia.

Piosenka pt. Wataha

https://www.youtube.com/watch?v=7WAFLz9xT3U "

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żydówka matka Michała Boniego o Polakach i Żydach

O znachorce oraz kobylaku , który leczy biegunkę oraz zaparcia

Bezprecedensowa agresja zbrojna USA/Izrael na suwerenną sojuszniczą Polskę w warunkach pokojowych