Dlaczego nie chcę na święta żywej choinki z lasu ?




Dlaczego nie chcę na święta żywej choinki z lasu ?
Dlatego, że kocham przyrodę , w tym wszystkie drzewa i jak bym był choinką to nie chciałbym , by ludzie dla własnej uciechy ścięli mnie przed swoimi świętami, a później wyrzucili na śmietnik lub w lesie, z czym 4 lata spotkałem się osobiście znajdując w marcu ,obok osiedla domków jednorodzinnych w lesie porzuconą , lekko usychającą srebrną piękną choinkę wyjęta z donicy w której była .

Widocznie temu co ją wyrzucił szkoda było doniczki, nie szkoda mu natomiast było choinki , którą mógł przecież wkopać do lasu. Choinkę tę przywiozłem do domu i posadziłem przed swoim blokiem. Chorowała , straciła czubek, lecz przeżyła. Dbałem o nią . Od czasu do czasu ją podlewałem .

Pamiętam jak jednego roku po nocnej produkcji przeze mnie pomidorów na przecier zostały mi wytłoki, które zaniosłem do niej , by ją zasilić min. potasem. Wielkie było moje zdziwienie , gdy następnego roku przechodząc jesienią koło niej zobaczyłem, ni stad ni zowąd , wśród dolnych jej gałązek jakieś zielone kulki ..były to pomidory rosnące na pięknym krzaku pomidorów. Byłem zachwycony tym widokiem. Zrobiłem zdjęcia , lecz bandyci ze służb specjalnych zniszczyli mi twardy dysk na laptopie, więc i te zdjęcia zostały nieodwracalnie zniszczone. Teraz też mi przeszkadzają , lecz już nie kradną mi - -co miało wcześniej miejsce - napisanych przez mnie tekstów, co nawiasem mówiąc stanowi kradzież własności intelektualnej, czyli jest przestępstwem.

Przy okazji oświadczam wszem i wobec , ze jeżeli kiedykolwiek jeszcze dojdzie do takich wrogich wobec mnie aktów to przeczołgam , gdzie tylko się da ich najwyższych szefów min. wytaczając im powództwo o naruszenie moich dóbr osobistych z art. 23 i 24 k.c. przy czym przede mną nie uciekną pod skrzydła państwa , które tak szkodliwie reprezentują, bowiem pozwę ich nie jako funkcjonariuszy publicznych , lecz osoby fizyczne. Oni będą musieli sądowi i mi udowodnić ,iż tego nie zrobili. Będą musieli przedstawić dokumenty. Powalczymy wtedy ze sobą , zobaczymy jacy są dzielni w bezpośredniej walce ze mną, a nie z ukrycia jak teraz.

Rano zrobię zdjęcie tej choinki. Póki co mnie zadowalają przywiezione mi przez syna ze składu pięknie pachnące lasem gałązki choinki, które leżą w moim domu min koło komputera.

17.12.2017 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żydówka matka Michała Boniego o Polakach i Żydach

O znachorce oraz kobylaku , który leczy biegunkę oraz zaparcia

Bezprecedensowa agresja zbrojna USA/Izrael na suwerenną sojuszniczą Polskę w warunkach pokojowych