Walka dobra ze złem





Wątek ten jest stary jak świat i wyjątkowo aktualny we współczesnych czasach.

Polski psycholog -naukowiec Andrzej Łobaczewski bardzo precyzyjnie wskazał na korzenie zła oraz ujawnił i opisał procesy poneryzacyjne oraz przedstawił własną wizję deponaryzacji . Niestety nie znalazł zainteresowania / Zbigniew Brzeziński do ,którego zwrócił się o pomoc zbagatelizował jego prośbę - jako jeden z NWO nie mógł postąpić inaczej/ i kontynuatorów swego dzieła, chociaż nie do końca. Fakt , iż wracamy do jego idei jest tego najlepszym dowodem .

My zazwyczaj mówimy o psychopatach w liczbie pojedynczej , mylnie rozumując i sądząc, że są oni jedynie jednostkami w społeczeństwie. Takie myślenie to błąd poznawczy. W społeczeństwie jest o wiele więcej przypadków faktycznych psychopatów, niż przyjmowana liczba 5 %. Mówimy 5% to niewiele i machamy ręką . Błąd poznawczy polega na tym , iż licząc ilość psychopatów nie uwzględniamy bezwzględnie podporządkowanej im ilości osób przez nich zmanipulowanych i sterowanych. Zakładając , iż każdy psychopata oddziałuje na kolejne 5 osób to mnożąc te 5 x 5 mamy już 25 % , a więc skala zjawiska poneryzacyji staje się już społecznie groźna . Przekonałem się na sobie z autopsji , iż bardzo rzadko psychopata atakuje ofiarę osobiście , lecz robią to za niego jego pieski-wierne sługi, na co dzień wydawałoby się normalni ludzie.

Co ciekawe bardzo rzadko psychopata podejmuje ze swoim faktycznym lub przez niego wyimaginowanym przeciwnikiem otwartą walkę . Zazwyczaj posłuży się swoimi pieskami . To one zaatakują ofiarę, a my nawet identyfikując psychopatę , zdezorientowani tą sytuacją, nie będziemy wiedzieli co robić i jak walczyć, bo walka ze wszystkimi z góry skazana jest na niepowodzenie i może doprowadzić do obłędu , a w opinii publicznej przysporzy nam tylko przeciwników, bowiem opinia publiczna myśli kategoriami „demokratycznymi’ – skoro ich jest więcej to oni mają racje.

W tym właśnie tkwi główny problem walki z psychopatami , bo podejmując z nimi walkę , tak de facto w realu , nie walczymy z nimi tylko z ich uzbrojonymi po zęby żołnierzami-wasalami. Czy w takim razie warto walczyć z psychopatami i czy walka z nimi ma sens oraz czy daje nam chociaż cień szansy na zwycięstwo ? . Wychodząc z założenia , iż nie podejmując walki z psychopatami i tak zginiemy lub zostaniemy rozdeptani oraz rozjechani wewnętrznie /psychicznie, moim zdaniem podjęcie walki z psychopatami ma sens i jest jedyną nadzieją na przeżycie.

Podejmując z patokratami – psychopatami walkę musimy być do niej dobrze przygotowani tak jak do walki gladiatorów na śmierć lub życie. Bardzo ważna w takiej walce jest moralna i duchowa determinacja i motywacja. Musimy pamiętać , iż w takiej walce powinniśmy się posługiwać bronią konwencjonalną i niekonwencjonalną innymi słowy mówiąc powinniśmy prowadzić walkę zbrojną i niezbrojną w myśl zasad opisanych przez prakseologa Jarosława Rudniańskiego w rozdziale pt. „Z zagadnień walki z silniejszym przeciwnikiem” w jego pracy pt. „ Kompromis i walka ”

Walka z patokratami –psychopatami może mieć skalę mikrospołeczną / min. mój przypadek / * lub makrospołeczną. Egzemplifikacją takiej walki w skali makrospołecznej jest w tej chwili konflikt Zachodu z Rosją , w której anglosaska patokracja nie działa bezpośrednio sama , lecz do tego celu wysługuje się swoim żołnierzami –wasalami z Ukrainy oraz z UE , w tym z Polski.

Opisany przeze mnie temat bardzo dobrze muzycznie i tekstowo ilustruje śpiewany przez Włodzimierza Wysockiego utwór pt. „ Polowanie na wilki ”

https://www.youtube.com/watch?v=UYfVLM12kN0

Mam zastrzeżenia co do prawdziwości końcowego wniosku autora, cytuję :

"Bezczynność ludzi dobrych w służbie złym ludziom jest początkiem panowania dobra. "

I tak :

po pierwsze : ludzie dobrzy / jeżeli faktycznie nimi są / nigdy nie będą służyli ludziom złym , lecz nawet żyjąc we wrogim środowisku /otoczeniu znajdą sobie własne poletko samorealizacji nie urągające ich godności i wolności ;

po drugie : ludzie dobrzy żyjąc w imperium zła nie mogą być bierni , lecz powinni aktywnie przeciwstawiać się złu , bowiem ich bierność , to początek zwycięstwa zła i, a nie koniec jak błędnie/ fałszywie pisze autor.

* mój przypadek opisany został szerzej w komentarzach do tego artykułu : https://pracownia4.wordpress.com/2015/06/04/kim-sa-psychopaci/#comments

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Żydówka matka Michała Boniego o Polakach i Żydach

W Polsce i na świecie trwa podgotowka /przygotowanie/ programowanie do wojny

O znachorce oraz kobylaku , który leczy biegunkę oraz zaparcia